1. |
Zabić pozera
03:28
|
|||
Dziwna moda się zaczęła
To metale z wyższych klas
dzieci z bogatych domów
Chcą żyć jak ja
Nie wiem co się stało
To nie miało tak być
Za pieniądze starych
Wykupują nasz syf
Gdzie wasz bunt
Gdzie wasz bunt
Gracie metal
Gdzie zagubiliście bunt
Grzeczne dzieci dobrych domów
Nie rozumieją nic
Nie wiedza ile bólu
Niesie nasz każdy krzyk
Dopiero gdy się stoczysz
Kiedy dosięgniesz dna
Zrozumiesz ile wart jest
Nasz popaprany świat
Gdzie wasz bunt
Gdzie wasz bunt
Gracie metal
Gdzie zagubiliście bunt
Zabij pozera
Zdeptaj w mosh pitcie
Zedrzyj naszywki
Odbierz mu życie
|
||||
2. |
Pajęczyna
03:52
|
|||
W pajęczej sieci
Jak najszczęśliwsza z much
Związany instynktownym
Wytworem twoich ust
Ukrzyżowany przez
Miłość obrazu twojej twarzy
Zatruty kłamstwem
Związany samodzielnie
Spałem w kokonie
Pozwalając by pieśń
Złożyła mnie
W ignorancki sen
Czy nie ma
Wolności
Bez bólu
Dlaczego
Niewola
Uzależnia
Czy pająk
Jest winny
Śmierci muchy
A może
Sama jest
Sobie winna
Nie chce wolności gdy niewola staje się piękna
Piękna morderczo opróżnia serce z ciepła
Związany fikcyjnym szczęściem gubię
Gubię istotę własnego człowieczeństwa
Nie chce się uwolnić
I nie chce żyć w niewoli
Nie chce
Dawałem pożreć się
Trawiony na własne życzenie
Oddałem wszystko
Co było we mnie dobre
Lecz gdy wyrwałem się
Z bezpiecznego kokonu
Zostałem pusty
Tak samo jak on
Straciłem wszystko
czym byłem
Ale zostałem
Wolny
W straszliwej
samotności
Mogłem iść tam
Gdzie chce
Nie chce wolności gdy niewola staje się piękna
Piękna morderczo opróżnia serce z ciepła
Związany fikcyjnym szczęściem gubię
Gubię istotę własnego człowieczeństwa
|
||||
3. |
Mam schizofrenię
04:43
|
|||
Znowu słyszę głosy znowu nie jestem sam
w pustym pomieszczeniu białych ludzi widzę tłum
kotłują się i krzyczą coś o moim imieniu
próbuję się uwolnić ale trzymają mnie
Jestem schizofrenikiem
proszę nie zbliżaj się
głosy rozkazują
najpierw ciebie potem mnie
Znalazłem na nie sposób
dam im tego czego chcą
przy łóżku mam żyletki
pora zakończyć to
ręce mi się trzęsą
kiedy wyciągam je
pierwsze cięcie łamie opór
po dywanie cieknie krew
Raz za razem
ręka rękę
mięśnie
rozstępują się
ostatnie cięcie
w poprzek gardła
charczenie pieni krew
upadam na podłogę
coraz ciszej robi się
nic nie widzę
nic nie słyszę
zasypiam spokojnym snem
|
||||
4. |
Pola
04:49
|
|||
chora ambicja
agresywne ideały
wielka polityka
jescze większy szmal
kolejny dzień
kolejne ofiary
w imię pokoju
wojskowy marsz
21-szy wiek
kolejny wiek agresji
chciwość i nienawiść
niszczy nasz świat
dzisiaj dzikie pola
jutro nasze wały
dyktator idzie tam
gdzie ochotę ma
Nie daj sobą sterować
ich kasa twoja krew
nie ma ideałów
gdy w oczy patrzy śmierć
wojna to głupota
wojna to interes
wojna to kaganiec
dla uciśnionych mas
niczego nas nie uczy
stara historia
powatarzamy ją
zmieniają daty się
zgoda na dytaturę
na dehumanizację
piony umierają
a gracze śmieją się
nie daj...
wojna...
i chociaż przeszliśmy kolejne rewolucje
były dzieci kwiaty punkowcy
hip hopowe głowy z szarych bloków
krzyczeliśmy nigdy więcej wojny
daliśmy się znowu zmanipulować
ale wiemy jak się to skończy
nie będzie bohaterów i wygranych
będą groby i zniszczone pokolenia
nie dajmy się wcisnąć w ten sam kierat
reagujmy jak możemy
nie pozwólmy żeby bogaci starcy mówili nam
w co mamy wierzyć i za co mamy ginąć
nie będę walczył
o wasze pieniądze
nie będę walczył
o waszą władzę
nie będę walczył
o puste idee
nie będę walczył
bo każecie mi
|
Streaming and Download help
If you like Aborcja, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp